Jak zawsze na początku stycznia Internet aż kipi od kolejnych noworocznych wyzwań, które mają na celu pomóc nam w dotrzymaniu postanowień i realizacji planów. Przeczytam 52 książki, obejrzę 52 filmy i tak dalej. Prawdę mówiąc, nie przepadam za tego typu zabawami – entuzjazm i zapał znikają najdalej po kilku tygodniach, a w efekcie jedynym, co mi po takim wyzwaniu zostaje są wyrzuty sumienia. Mimo wszystko, uważam jednak, że warto robić postanowienia noworoczne, a umiejętnie skonstruowane wyzwanie może pomóc w realizacji planów, dlatego z myślą o 2016 roku przygotowałam dla Was małą zabawę.
Psie wyzwanie 2016 to inicjatywa, która ma na celu zmotywowanie właścicieli psów do rozsądnego dbania o czworonogi, pracy z pupilami i systematycznych treningów. Nie koncentruje się na żadnym konkretnym sporcie kynologicznym – zamiast wskazywać konkretną aktywność, stawia na promowanie regularności, ale także zaprasza do próbowania nowych rzeczy oraz zachęca krytycznego spojrzenia na codzienne życie z psem i zmierzenia się z największymi wychowawczymi problemami. Formuła wyzwania pozwala na indywidualne dobieranie poziomu trudności poszczególnych zadań, dzięki czemu każdy ma szansę na sukces, którym się będzie lepsze wyszkolenie psa i poprawa wzajemnych relacji. To jak – wchodzisz w to?
Podoba Ci się Psie wyzwanie 2016 i zamierzasz wziąć w nim udział razem ze swoim czworonożnym przyjacielem? Pokaż innym, jak wygląda Twoja psio-ludzka drużyna, wysyłając zdjęcia na adres piesdokwadratu@gmail.com lub wrzucając je na portale społecznościowe (Facebook i Instagram) z hasztagiem #psiewyzwanie2016. I, najważniejsza sprawa, baw się dobrze!
Nie wchodzę w to. Ale pomysł ciekawy.
Gratuluję pomysłu, widać że porządnie się do tego przyłożyłaś! 😀 Ja mam już dość konkretnie wszystko zaplanowane, więc nie będziemy się podpinać ale aktywnie ćwiczyć- jak najbardziej! 🙂
Świetny pomysł, jednak nie jest on dla nas. Na ten rok mam już kilka konkretnych planów, ale nie jestem 100-procentowo pewna, że je zrealizuję ze względu na maturę i pracę. Są dni kiedy mogę spędzić z psem nawet 8h, ale są też takie dni, gdzie jedyną alternatywą na wspólne spędzenie czasu jest szybki spacer 3 razy dziennie. W tamtym roku miałam równie ambitne plany – ćwiczenia, długie spacery, ćwiczenia, wyjazdy, sporty, a i tak w większości przypadkach byłam całkowicie uziemiona dosłownie przez naukę i pracę.
Oczywiście będę się starać aby ten rok był jak najbardziej aktywny i udany, pełen naszych małych sukcesów, ale co z tego wyjdzie? Dopiero się okaże w najbliższych 12 miesiącach.
Życzę Wam udanego, pełnego sukcesów, zdrowia i radości Nowego Roku 🙂 Powodzenia w realizacji planów! 🙂
Fajny pomysły, ale my odpadamy, mamy dokładnie rozplanowany już wszystkie pierwsze miesiące do czerwca włącznie pod nasze cele, a potem kolejne zadania same się wykreują w zależności od tego co osiągniemy przez pierwsze pół roku 2016, a będzie to bardzo intensywne i zróżnicowane pół roku 😉 Ale dzięki za zaproszenie. Powodzenia.
Błąd w #listopadzie: „snadardowych miejsc”? I mam wątpliwość co do maja. Jeśli pies od kilku lat ma robione szczepienia np. w marcu i co marzec chodzi do weterynarza to pozamieniałbym miesiące. Poza tym super pomysł i widać że dużo pracy włożono w grafikę.
Bardzo fajny projekt. Też stworzyłam coś podobnego. Na początku miały to być postanowienia „tylko dla siebie” ale potem doszłam do wniosku że każdy może zrobić coś podobnego.
Fajny pomysł, ale też odpadamy. Choćby z tego powodu, że zaczynamy intensywnie działać w teatrze od stycznia, więc nawet najprostszego wyzwania nie zrobimy. 😉
Wow, gratuluję i życze powodzenia w działalności teatralnej. 🙂
A my się piszemy 🙂 w końcu nie będziemy całego stycznia leżeć na kanapie relaksując się po sylwestrze, który Puf miała i tak w… nosie :), ale zawsze jest to fajna motywacja do konkretnego ogarnięcia jakiegoś tematu 🙂 no i nie zaburza to w końcu naszych osobistych planów na najbliższy rok 🙂
Super, bardzo się cieszę, że Pufa tak świetnie znosi sylwestrową kanonadę! Trzymam kciuki za realizację Waszych planów! 🙂
Fajny pomysł, wchodzimy w to ;D
Wktor do boju!
Ja jeszcze nie mam nic zaplanowanego, spróbuję wziąć udział, ale nie wiem czy dam radę ze względu na tegoroczne egzaminy.
Super pomysł, pozdrawiamy! 🙂
Właśnie dlatego cele są rozpisane na miesiąc, żeby nawet mimo sesji, czy innych przeciwności losu była możliwość ich realizacji – myślę,że codzienne, czy cotygodniowe cele to było by za dużo. Trzymam kciuki za Wasz sukces!
Fota naszej drużyny posłana 🙂 Z tymi wyzwaniami to mam tak, że sobie wybieram te wyzwania, które akurat wydają mi się fajne, co chyba trochę mija się z ideą… Tak czy siak, kilka ciekawych rzeczy podejrzałam dzięki takim akcjom 🙂
Super, do dzieła, Drużyno! 🙂
Pomysł jest dobry, ale coś mi w nim nie pasuje – ja wolę jasno określić sobie cele, jakie mam do zrealizowania, bo inaczej nie czuję takiego napięcia i motywacji, ale grafika będzie pomagać mi, żeby nie zapominać o niektórych sprawach.
Wydaje mi się, że bardzo konkretne określenie poszczególnych celów sprawiłoby, że akcja trafiłaby do zdecydowanie węższej liczby osób, niżbym sobie tego życzyła. Przykładowo, ja – jak być może wiesz – koncentruję się na obedience i to właśnie z tym sportem będą związane moje poszczególne cele; gdybym miała rozpisywać szczegółowe plany treningowe na każdy miesiąc do były by to właśnie plany dla obikowców. Wtedy z wydarzenia nie mogłyby korzystać osoby, które zajmują się agility lub są zainteresowane wyłączenie sztuczkami. Takie ogólne określenie celów pozwala każdemu uczestnikowi doszczegółowić je indywidualnie, dostosowując do siebie zarówno dyscyplinę, jak i poziom trudności. 🙂
Wchodzimy z Samem 😉 kto wie może dzięki temu systematyczniej przyłożę się do pracy? Zawsze to kolejna dawka motywacji 😉
Trzymam kciuki za Ciebie i Sama! 🙂
Fajny pomysł! A jaka śliczna piękna i cudowna grafika, ach <3
A dziękuję, tym bardziej, że słaba jestem w takie klocki i robienie tego typu bajerów zawsze kosztuje mnie mnóstwo frustracji. 😛
O, super! Pomyślę, może w to wejdę, na razie umieszczę link do wyzwania w notce na moim blogu 😀
Bardzo ładna grafika i oryginalny pomysł! Choć dla mnie wyzwanie wrześniowe powinno wejść gdzieś w wakacje 😉
Dzięki za chęć rozpropagowania wezwania u siebie i, oczywiście, bardzo Was zapraszam do zabawy!
Pestek i ja wchodzimy w to 😀
Do bojuuuuu!
Łaaaaaaał, jaka grafika full profeska! Bardzo fajny pomysł i jak dla mnie dobrze dobrane propozycje. Nawet profilaktyka w maju jest <3 Będę pamiętać o inicjatywie 🙂
Piktochart saves the day! 😉
Genialny pomysł! wchodzimy w to 🙂
Do boju, Najpiękniejszy Czarny Psie Polskiego Internetu!
Ciekawy projekt, chyba się w to wkręcimy. Wyzwanie na styczeń baardzo mi się podoba 😀 Byle do grudnia! 😉
Zrealizujemy to ! 😀 Przyda się jakaś motywacja do szkolenia Lucky’ego 🙂