Psi żywot

T., jak tajemnica

Nim stanie się to, na co wszyscy czekali muszę wyznać, że uczynienie T. seterem prawie anonimowym nie wynikało wcale z niecnych pobudek marketingowych i chęci budowania napięcia oraz pragnienia odkrycia tajemnicy u czytelnika. Nie, nie. Cała ta maskarada, ta irytująca tajemnica wynikała ze względów bezpieczeństwa. Zbyt wiele na codziennych spacerach widziałam ludzkiej głupoty, aby – ot, tak sobie – ujawnić… Czytaj dalej →

Wystawowy debiut, cz. 2

W sobotę 12 lipca na hipodromie w Starej Miłosnej odbyła się Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych oraz XXVII. Klubowa Wystawa Dogów Niemieckich. To właśnie na ten dzień przypadał mój i T. wystawowy debiut, który – cóż tu dużo mówić – z różnych względów nie wypadł najlepiej. Do rzeczy zatem. Nasz trzyosobowy zespół na miejsce został zawieziony samochodem przez poznanych podczas Psiej… Czytaj dalej →

Wystawowy debiut, cz. 1

W ten weekend (12-13 lipca) na hipodromie w Starej Miłosnej (Warszawa) odbędzie się Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych – impreza absolutnie wyjątkowa, bo tam właśnie będzie miał miejsce zarówno mój, jak i T. wystawowy debiut. W głębi ducha dziwię się, że zdecydowałam się na ten krok – doskonale pamiętam, jak odbierając T. z Arislandu zapewnialiśmy hodowcę, panią Jadwigę Konkiel, że nie… Czytaj dalej →

Chciałaby, a boi się

Tytuł dzisiejszego posta doskonale opisuje stosunek T. do pływania – z jednej strony, woda wydaje się jej czymś nad wyraz interesującym i przyjemnym, z drugiej zaś zdradliwym i niebezpiecznym, co rzecz jasna odbija się na jej zachowaniu w okolicy rzek, jezior i innych zbiorników wodnych. Można rzec, że spuszczona ze smyczy na brzegu, T. najbardziej przypomina szarpany przez zmienne, porywiste… Czytaj dalej →

Wszystkiego najlepszego, piesku!

Dzisiaj T. skończyła rok. Fakt ów obchodzi ją mniej więcej tyle, co polityków problemy szarego obywatela, była więc nieco zniesmaczona, kiedy okazało się, że jej ludzie przypisują mu duże znaczenie. Odkąd bowiem w domu pojawiła się jako urocza, płowa kulka, która zdążyła się już wyrosnąć na nie mniej uroczą, mahoniową chudą tyczkę 10 maja przestał być dla nas kolejnym zwykłym… Czytaj dalej →