Trzymanie koziołka w 3 krokach

Psy noszą w zębach patyki, szarpią się zabawkami, a zaciskanie zębów na przedmiotach to dla nich naturalna czynność. Mimo to wytłumaczenie Gambitowi na czym polega pewne, stabilne trzymanie koziołka zajęło mi zaskakująco dużo czasu. To właśnie nauka trzymania przedmiotów w pysku sprawiła, że nasz obi duet zaliczył pierwszy dołek szkoleniowy. Wiem, że nie tylko ja mam z tym problem, dlatego… Czytaj dalej →

Dogtrekking w Bednarach

Majówkę planowaliśmy spędzić spacerując z psami nad Narwią, ale złośliwa rzeczywistość zatrzymała nas w Warszawie. Okazało się jednak, że 30 kwietnia Mazowiecka Liga Dogtrekkingu organizuje zawody, więc w ostatniej chwili wypady nad rzekę zmieniliśmy na ponad 20-kilometrowy marsz po żyrardowskim lesie. Decyzja o starcie w I kwietniowym pochodzie dogtrekkingowym podjęta została trochę na wariata. W piątek wieczorem wyłowiłam wydarzenie na… Czytaj dalej →

Kto BARF-em wojuje…

Bez wątpienia najzdrowsza. Bezsprzecznie najbardziej naturalna. Przy tym zapewniająca psu nie tylko wysokiej klasy doznania smakowe, ale i właściwą dla jego gatunku rozrywkę intelektualną w formie oddzielania strzępów mięsa od kości. Do tego niezwykle łatwa, gdy chodzi o komponowanie posiłków oraz łaskawa dla wymęczonego portfela. Po prostu bezkonkurencyjna. Mowa, rzecz jasna, o diecie BARF – obecnie jedynym akceptowalnym sposobie karmienia… Czytaj dalej →

Obedience: dlaczego ćwiczę z trenerem?

Posłuszeństwo sportowe staje się ostatnimi czasy coraz bardziej popularne i lubiane. Ogromnie cieszy mnie, że obedience przestaje być postrzegane, jako aktywność dla nudziarzy z autorytarnymi zapędami, jednak coraz częściej odnoszę wrażenie, iż ten sport uważany jest za niezbyt wymagający – taki, który łatwo można dodać do swojego “psiego CV”. To prawda, posłuszeństwo sportowe ma relatywnie niski próg wejścia. Na starcie… Czytaj dalej →

W czym noszę smakołyki na spacer?

Ostatnimi czasy jedzenie jest dla moich psów rzeczą najważniejszą na świecie. Gambit od samego początku dał się poznać jako osobnik, w który w puszce czaszki zamiast mózgu ma dodatkowy żołądek, Tytania z kolei po sterylizacji rozwinęła w miejscu utraconej macicy prawdziwą czarną dziurę, która chętnie pochłania wszystko co tylko znajdzie się w zasięgu pyska. W związku z tym, skoro już… Czytaj dalej →