Gambit: pierwszy rok

Swoją karierę w Polsce Gambit rozpoczął z przytupem. W kręgu jego zainteresowań mieściły się jedynie dwie czynności: wylewanie z siebie hektolitrów moczu na drewnianą podłogę w wynajmowanym mieszkaniu i podgryzanie Tytanii. Nasz pierwszy dzień upłynął mi więc na bieganiu po schodach ze szczeniakiem pod pachą, ronieniu gorzkich łez w rude futro i desperackim przepraszaniu Tytanii za sprowadzenie do domu małego,… Czytaj dalej →

Wielkanoc w Krakowie

Powoli tradycją staje się, że podczas wizyty w Krakowie obowiązkowym punktem programu jest trening w towarzystwie dziewczyn z ObiFru Team. Tym razem dołączyli do nas również Aga i Gapcio z Drużyny G, Ela i Fibi oraz Roksana i Brie, by wspólnie poćwiczyć na Małym Rynku w bardzo trudnych, pełnych rozproszeń warunkach. Psy poradziły sobie znakomicie, wzbudzając przy tym ogromne zainteresowanie… Czytaj dalej →

Zawody treningowe w Zgierzu

Na jedenasty miesiąc życia zafundowałam Gambitowi wycieczkę w okolice Łodzi, a dokładniej – do Zgierza, gdzie odbyły się I wiosenne przebiegi treningowe, organizowane przez Martę Guzek, a sędziowane przez Agę Żabińską. Wiele jeszcze wody upłynie nim zdecyduję się na start w oficjalnych zawodach, mam jednak nadzieję, że uda mi się w międzyczasie jeździć możliwie najczęściej na tego typu imprezy, bo… Czytaj dalej →

Wyniki? Psy? Zawodnicy? Dogsportpedia!

Razu pewnego, gdy po raz kolejny rozmawiałam do niego o obedience (nie odważę się napisać, że z nim…) P. wreszcie stracił cierpliwość. Co więcej, wcale a wcale nie dlatego, że o obedience rozmawiam do niego jedynie 24 godziny na dobę – nie, nie. W tej kwestii zdążył już w sobie wyrobić odporność człowieka ze stali i godną aniołów cierpliwość. Na… Czytaj dalej →

5 niezbędnych psich akcesoriów

Jak każdy właściciel psa, który uznaje swojego zwierzaka za członka rodziny, mam w domu mnóstwo najróżniejszych psich gadżetów – od obroży i smyczy, przez saszetki treningowe, po rozmaite zabawki. A gdyby tak cały ten kram przyszło mi zredukować do marnych pięciu przedmiotów? Gdyby, w obliczu ucieczki przed pożarem, należało się ograniczyć do chwycenia pod pachę psa i tych kilku najpotrzebniejszych… Czytaj dalej →