Recenzja: frisbee Dogzilla

Tytania nie należy do psów szczególnie zainteresowanych zabawkami. Wyjątkiem jest frisbee. Do latających talerzy suka pała gorącą miłością, większą nawet od pasji polowania na ptactwo, co skrzętnie wykorzystuję zarówno podczas zabawy, jak i treningu. Z tego względu w psiej szafie znajduje się sporo różnych dysków, odmiennych pod względem materiału, wytrzymałości, właściwości lotnych. Niedawno, dzięki uprzejmości sklepu zwierzakowo.pl, nasze zasoby powiększyły… Czytaj dalej →

5 powodów, by docenić dorosłego psa

Wszyscy kochają szczeniaki. Są urocze. Są puchate. Są mięciutkie. Są słodkie w swojej nieporadności. Chłoną nowe wrażenia, niczym wysuszone gąbki. Uczą się z prędkością światła, a praca z nimi to sama radość. Podczas spacerów wywołują uśmiechy na twarzach przechodniów i zazdrość tych, których psy ów cudowny okres mają już dawno za sobą. Czy słusznie? Nie! Naprawdę nie ma czego zazdrościć.… Czytaj dalej →

Recenzja: szarpak Shaggydoggy.com

Pasję szarpania warto zacząć rozwijać u szczenięcia zaraz po przybyciu do nowego domu, bo umiejętność zabawy z przewodnikiem to coś, co przydaje się właściwie przy każdej aktywności, jaką można uprawiać z psem. Szczególnie ważne jest to w przypadku czworonogów myślących przede wszystkim za pomocą żołądka, a więc dokładnie takich, jak Gambit. Dzięki, między innymi, szarpakowi Shaggydoggy.com powoli przekonuje się on,… Czytaj dalej →

Nowy początek

Nie od dziś wiadomo, że najlepszy z możliwych model rodziny to 2 + 2, w związku z czym o tym, że kiedyś w domu pojawi się drugi pies wiedzieliśmy już jadąc po rudą do hodowli. Tak też się stało. W ostatni weekend czerwca całą trójką wyruszyliśmy na wyprawę do Austrii, aby zabrać do domu nowego członka rodziny: puchatą, czekoladową istotkę,… Czytaj dalej →

Dla (samotnego) mężczyzny? Tylko seter irlandzki!

Niedawno minęły dokładnie dwa lata od kiedy pożyczyłem od taty samochód, zapakowałem do niego D. i pojechałem odebrać naszego przyszłego, ukochanego psa – T. Dla D. pies zawsze był marzeniem, ale nigdy rzeczywistością. Z kolei moja mama uwielbia psy i większość życia spędziłem w domu z czworonogiem, zaczynając od Muzyka, który jadł ze mną na spółkę socjalistyczne pączki™, a kończąc… Czytaj dalej →