5 psich prezentów, które nic nie kosztują

Dla wielu z nas pies jest członkiem rodziny. W związku z tym również jego imię zostaje włączone na listę osób, które jutro znajdą pozostawiony przez świętego Mikołaja prezent. Tak się jednak składa, że staruszek w czerwonym kubraku – mimo iż wspierany przez stado wiecznie zapracowanych elfów – ma znikome możliwości, jeżeli chodzi o sprawienie naprawdę fajnego prezentu czworonożnemu “klientowi”. W… Czytaj dalej →

Recenzja: kula dla psa o zapachu wanilii

Po tym, jak T. zdecydowała się kompletnie zlekceważyć Konga i to bez względu na jego zawartość obiecywałam sobie, że nie będę więcej wyrzucać pieniędzy na tego typu zabawki. Doszłam do wniosku, że najwyraźniej mój pies nie pojmuje idei zdobywania jedzenia za pomocą swoich zębów i uważa, iż wszystko powinien mieć podane co najmniej na srebrnej tacy (ach, ci arystokraci! same… Czytaj dalej →

Psiodpowiedzialność

Bez wątpienia dużo piszę o nieodpowiedzialnych zachowaniach osób, które nieproszone wyciągają ręce do głaskania cudzych psów, siebie narażając na niebezpieczeństwo, zwierzaka na dyskomfort, a właściciela – na nieprzyjemności. Można było wręcz odnieść wrażenie, że psiarze na każdym kroku zmuszeni są mierzyć się z przeciwnościami losu, a każdy, kto mieszka w dużym mieście i decyduje się kupić lub adoptować psa powinien… Czytaj dalej →

Walka o luźną smycz: na drodze do sukcesu

Jak zapewne pamiętacie, tydzień temu pisałam o swoich porażkach szkoleniowych w kwestii nauki chodzenia na luźnej smyczy, związanej z nimi frustracją, a także niebezpieczeństwach, jakie mogą grozić człowiekowi, gdy zwierzak zupełnie nie potrafi współpracować z nim na spacerach. Dziś natomiast przyszedł czas na to, na co wszyscy czekali: opisanie sposobu, którego użyłam, aby doprowadzić tę kwestię do porządku i uczynić… Czytaj dalej →

Walka o luźną smycz: pasmo porażek

Jakiś czas temu na kwadratowym Facebooku (zachęcam do polubienia!) pojawiły się zdjęcia autorstwa Ewy Leśniewskiej z jednego z naszych niedzielnych treningów rally-o. Przy okazji wywiązała się krótka dyskusja, dotycząca chodzenia na luźnej smyczy. Opanowanie tej umiejętności czyni spacery o niebo przyjemniejszymi, tymczasem okazuje się, że wiele psów i ich przewodników ma z tym problem. Jako, że do niedawna ja i… Czytaj dalej →