Nieco ponad miesiąc temu udało mi się namówić P. na krótką wycieczkę. Wtedy pierwszy raz odwiedziłam z psami dziką plażę w Łomnej – chyba jako ostatnia spośród wszystkich psiarzy stolicy. Nie wiem, jak mogłam zapomnieć napisać na blogu o tym wiekopomnym wydarzeniu! Zwłaszcza, że to był naprawdę cudowny dzień, pełen słońca, ciepła, radosnego pluskania w wodzie, doprawiony, rzecz jasna, odrobiną obedience i frisbee. Wcale nie obraziłabym się, gdyby dokładnie tak wyglądało całe tegoroczne lato. Sami zobaczcie!
Kwadratowy film z Łomnej to nie tylko coś w sam raz na krótki odpoczynek od niesamowitych emocji, jakie polska drużyna funduje nam podczas Mistrzostw Świata Obedience, ale też początek pewnej nowej epoki w naszym psiarskim życiu… Z pewnością wkrótce napiszę o tym więcej, tymczasem zapraszam Was do obejrzenia kolejnego dzieła filmowego – relacji z wycieczki do Łomnej. Właśnie wtedy pierwszy raz w tym roku poczułam na twarzy oddech lata.
Nie zapomnijcie włączyć HD, a po obejrzeniu klinąć guziczka „Subscribe!”. Tymczasem, lecę pakować się na seminarium obedience z Kamilą Buryn!
Nie martw się, ja jeszcze nie byłam na tej plaży 🙂
A komentarz piszę właśnie na tym seminarium, siedząc za klatką z Gambitem i patrząc na Was ukradkiem. Dziś samotnie, ale jutro będę z piesem!
Miło było Cię poznać! 🙂
Ja niestety nie byłam jeszcze ze swoim psem na żadnej plaży, chociaż chciałabym. Zazdroszczę fajnej zabawy i życzę miłego seminarium 🙂
http://sznaucerkovelove.blogspot.com/
W takim razie po prostu wszystko jest jeszcze przed Wami! 🙂
Jakie pieski są szczęśliwe, to bardzo miły widok! 🙂
Oj tak, było super i stanowczo musimy to powtórzyć. 🙂
Wygląda super! Jeżeli lubi wodę, to polecamy kajaki na Pilicy, w szczególności z Nad Pilice – tylko, żeby nie wyskakiwał za często ; )