Gambit: wejście w dorosłość

Tylko trzy dni dzielą nas od Gambitowej pełnoletności. 10 października czekoladowy szczeniak oficjalnie zacznie być czekoladowym psem. Dla mnie najpewniej zawsze pozostanie kochanym, małym synusiem jednak trzeba przyznać, że przekroczenie magicznej granicy 18 miesięcy zasługuje na krótkie podsumowanie na piśmie. Samce, jak wiadomo, fizycznie dojrzewają nieco później niż suki, mimo to już teraz wiem, że Gambit pozostanie jak owczarka australijskiego… Czytaj dalej →

Recenzja: Portable Dog Kennel

Mądrze wprowadzona klatka kennelowa to błogosławieństwo w życiu codziennym, szczególnie podczas wyjazdów i zawodów – dzięki niej na nowym, nieznanym terenie pies może mieć ze sobą swój dom, w którym ma szansę wyciszyć się i odpocząć. Jednocześnie wszystkie psie klatki i transportery są okropnie nieporęczne; bywa, że nawet te materiałowe, składane w formę płaskiej, dużej teczki trudno ze sobą nosić, zwłaszcza,… Czytaj dalej →

Zawody obedience w OSiR Wawrzkowizna

Po zawodach w Sopocie, obiecałam sobie, że już nigdy nie będę prosić Gambita o skakanie przeszkody tak, jak wymaga tego klasa 0. Muszę przyznać, że trochę mi wstyd, iż nie dotrzymałam słowa. Zdanie zmieniłam po rozmowach z Moniką z ObiFru Team, która po obejrzeniu sopockiego przebiegu wytknęła mi mnóstwo błędów, za co niniejszym serdecznie jej dziękuję! Monika zwróciła uwagę na… Czytaj dalej →

Co warto wiedzieć przed pierwszymi zawodami obedience

Niedawno Gambit oficjalnie rozpoczął swoją karierę w obedience – podczas zawodów Pucharu Polski w Sopocie zaliczyliśmy klasę 0. Pierwsze zawody mogą okazać się dla psa sporym przeżyciem, dlatego warto zadbać o to, aby właściwie się do nich przygotować, a czworonożnemu partnerowi pokazać, że ring to miejsce, w którym dzieją się same fajne rzeczy. To niełatwe zadanie, szczególnie dla niedoświadczonego zawodnika,… Czytaj dalej →

Smycz: szanuj ją u innych, używaj u siebie

Zaskakująco wielu właścicieli psów uważa jedno z najbardziej podstawowych akcesoriów do obsługi czworonogów za narzędzie ucisku, symbol psiarskiego społecznego wykluczenia i niesprawiedliwych przepisów prawnych obowiązujących mieszkańców miast. Mowa, rzecz jasna, o smyczy – nagminnie zapominanej i pomijanej, bo przecież męczyć ukochanego Pimpusia koniecznością poruszania się na smyczy podczas spacerów to grzech. Zdecydowanie bardziej humanitarnym rozwiązaniem jest pozwolenie, aby puszczony luzem… Czytaj dalej →