Gambit: drugie urodziny

10 kwietnia Gambit obchodził swoje drugie urodziny, a to okazja, którą najlepiej uczcić… filmem! Obedience, sztuczki, trochę słodkiego lenistwa – żeby zobaczyć to wszystko, klikajcie w miniaturę poniżej. Nie zapomnijcie o włączeniu HD; będzie mi także bardzo miło, jeżeli po obejrzeniu filmu zasubskrybujecie mój kanał. Za zdjęcie i pomoc w nagrywaniu dziękuję Izie Łysoń. Czytaj dalej →

Obedience: …i obiecuję się poprawić

Miałam opublikować dziś inny tekst, tak się jednak składa, że właśnie ruszam na pierwszy poważny trening obedience od czasu marcowych zawodów w Grębiszewie. To z pewnością coś, co jest warte wspomnienia na blogu, wygląda bowiem na to, że powoli wychodzę z obedience’owego marazmu. Chociaż nie mam jeszcze w sobie dostatecznie dużo energii, aby z całą mocą powiedzieć, że wkrótce naprawię… Czytaj dalej →

Recenzja: uprząż Ruffwear Front Range

Ruffwear to amerykańska firma produkująca wysokiej jakości outdoorowy ekwipunek dla psów, a uprząż o nazwie Ruffwear Front Range wydaje się powoli zyskiwać status kultowej. Niedawno marka wypuściła na rynek nowe wersje kolorystyczne swoich najbardziej znanych szelek. Sądzę, że to dobra okazja, aby przyjrzeć się bliżej ich starszej wersji i zastanowić się, czy była ona warta swojej, wcale niemałej ceny. Pierwszy… Czytaj dalej →

Zawody obedience w Grębiszewie

W połowie marca w Grębiszewie niedaleko Mińska Mazowieckiego odbyły się podwójne zawody obedience o statusie (już ostatnich!) kwalifikacji do tegorocznych Mistrzostw Świata. Kiedy zapisywałam się na tę imprezę, sądziłam, że to okazja, której nie można przepuścić – data w sam raz, aby udało się dopracować techniczne niedoróbki, które kłuły w oczy podczas startu w Gdyni, a do tego blisko, z… Czytaj dalej →

Recenzja: karma Belcando Finest Grain Free Salmon

Teraz, kiedy Gambit jest już w miarę dorosłym psem lubię sprawdzać i testować karmy, których dotychczas nie znałam. Z biegiem spędzonych wspólnie miesięcy nauczyłam się, jakie składniki służą mojemu psu, a których lepiej unikać, więc lawirowanie po rozbuchanym różnorodnością rynku zoologicznym wychodzi mi coraz lepiej. Staram się szukać takiego pożywienia, które będzie oferowało zarówno wartościowy skład, jak i w miarę… Czytaj dalej →